Wyniki

Starcia i zmagania ośmiorga łapserdaków spod ciemnej gwiazdy, o przeroście ambicji i możliwościach wciąż niewielkich, za to sercach czarnych i woli niezłomnej, oraz ich poszukiwaniach tajemniczego Kamienia, który los ich zmienić może!
Lub nie.

Wyniki:
VP BP

1. Zygfryd - KoM 59 45
2. Grom-Gil-Gorm - Varangur 48 44
3. Cisza - Abyssals 19 25
4. Czarci Chrust - Stalkers 15 30
5. Wanda - PsiOgry 13 21
6. Wronik Miedziodrap - Ratkins 12 16
7. Lord Mikael - Undead 11 27
8. Azrak - Abyssal Dwarfs 3 33


czwartek, 15 września 2016

Podsumowanie Rundy 1



Oki, to pierwsze koty za płoty,
pierwsza krew, first fight i w ogóle:
Dyniowe królestwo zdobyte!

Pora na kilka słów szybkiego podsumowania.
Dajcie znać w komentarzach czy się zgadzacie :)



Wyniki:
Mimo względnego remisu w w VP (patrz uwaga niżej) możemy wyznaczyć zwycięzcę dzięki punktom BP.

Wygrywa więc Grom-Gil-Gorm i jego Malutka, Potężna, tak jakby Horda. *oklasky!!*

Do całego repertuaru krzywd i cierpień jakie może nam zadać dochodzi więc także zasada "Scary as shit" za liderowanie w rankingu BP.
Oznacza to, że może powtórzyć rzut na Nerva wrogiego oddziału jeśli w pobliżu nie ma wrogiego lidera z Inspiring.
Czyli, posługując się wcześniejszym przykładem: jak jakieś małodupcy stoją sami bez żadnego wsparcia szefostwa, to większa szansa, że się okrutnika przelękną, a jak Szeryf stoi z tyłu i pilnuje, to już luz blues na szelkach i przerzutu nie ma. Mam nadzieję, że to w miarę jasne.

Scenariusz:
Chyba się sprawdził.
Było fajne manewrowanie w okół sceny i kombinowanie szarż.

Można się czepnąć punktacji. Może mogłem zapisać podział procentowy za kontestowanie,
albo jakoś inaczej rozbić vpki.
Nie było by takiego sztywnego 5-0 wszędzie (prawie).
Ale to początek kampy. Jeszcze nadrobimy :)

Zupełnie nie zagrali natomiast chłopi. Zdecydowanie za mało punktów na takie zabawy. W końcu każdy atak czy salwa były na wagę złota.


(Ro)Zwój postaci:
Powiem szczerzę, że trochę się boje :]
Minęła dopiero 1 runda a już mamy mega koxów w postaci Siusiaków z Elitą, oraz spory zastęp emerytów rencistów z trwałymi ranami ciętymi. W tym tempie końcówka może być dość mroczna ;)
Najważniejsze jednak przed nami.
Czy armiom bez bonusa za zwycięstwo uda się przełamać złą passę i zwyciężyć w kolejnych starciach?
O tym wszystkim dowiemy się już niebawem!

Co dalej?
No terminy nam się trochę obsuwają (już??!! :D). Ale!
Pewnie jeszcze dziś wrzucę wątek fabularny, więc zawsze coś.
Na parowanie i scenariusz musicie niestety jeszcze poczekać.
Prawdopodobnie do jutra.
Pech chciał, że akurat mam robotę w robocie i to jeszcze taką nie przy kompie tylko uczciwą, więc nic człowiek się ważnymi sprawami zająć nie może.... ;)
Ale nadrobimy!
A nowe rozpiski do końca weekendu proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz