Wyniki

Starcia i zmagania ośmiorga łapserdaków spod ciemnej gwiazdy, o przeroście ambicji i możliwościach wciąż niewielkich, za to sercach czarnych i woli niezłomnej, oraz ich poszukiwaniach tajemniczego Kamienia, który los ich zmienić może!
Lub nie.

Wyniki:
VP BP

1. Zygfryd - KoM 59 45
2. Grom-Gil-Gorm - Varangur 48 44
3. Cisza - Abyssals 19 25
4. Czarci Chrust - Stalkers 15 30
5. Wanda - PsiOgry 13 21
6. Wronik Miedziodrap - Ratkins 12 16
7. Lord Mikael - Undead 11 27
8. Azrak - Abyssal Dwarfs 3 33


czwartek, 6 października 2016

S02E04 - Wanda vs Cisza

Drugą rundę naszych zmagań wieńczy bitwa PsiOgrów, pod wodzą wdzięcznej Wandy, z demonicznymi zastępami mrocznego Arcy Pomiota - Ciszy.
Obie strony dysponowały brutalną siłą, szybkością i sporą manewrowością. Starcie zapowiadało się bardzo ciekawie, a na korzyść demonów przemawiał fakt, że występowały jak zwykle na dopingu (bonusowe 150 pkt za wygraną w S01).
Jak poszło?

Mimo dość dobrego początku dla PsiOgrów, sytuacja bardzo szybko potoczyła się tak... jak zazwyczaj :P
Po pierwszych stratach Demony przejęły inicjatywę i zaczęła się rzeź!
Legendarni Drapieżcy pękli z wejścia, stratowani przez potężną szarżę ciężkiej jazdy (aka Glebowgryzarek), wilczyca Halina została haniebnie rozstrzelana, lekka jazda duszków (jazda na drzewach warto dodać), wpierw się zlękła i nie zaszarżowała (Yellow Bellied po S01), a potem jak już zaszarżowała to zadała 1 ranę, a następnie zebrała 12 na Nerva (od walki wręcz ze strzelcami trzeba wspomnieć).
No generalnie nie ich dzień. Znowu :P
Jedynie Wanda dwoiła się i troiła, aby wybronić sytuację. Po ostatecznym rozbiciu wszelkich sił PsiOgrowych, sama złapała za leżące opodal truchło (nie jest Indywidualem) i rzuciła się do ucieczki. W pościg za nią rzucił się błyskawicznie Cisza, a ich zacięty pojedynek trwał do końca bitwy.

Więcej opowie o tym sam Cisza:

Za drzewami mignął tylko ogon PsiOgrzycy uciekającej z trzecim truchłem.  Cisza nie zdążył już jej dogonić. Jego skrzydła będą mogły  zregenerować się dopiero po dzisiejszym rytuale. Wsiąkło w nie już dość  krwi.  Wściekły rozejrzał się po cmentarzu... Spopielacze niosły na plecach ciało z grobu  a Sukuby wiozły następne na karocy,  która właśnie wyjeżdżała z ruin chatki grabarza. Połowa grabarza wystawała z ostrzy pojazdu. Drugą połowę wbijała na palik ogrodzenia  jedna z poganiaczek. Poprawiła szczypcami grabarzowi grzywkę i pokazała kły w uśmiechu.
-Znajdź swoje siostry- warknął Cisza. - I powiedz im, że jestem bardzo niezadowolony.
Pieprzone podfruwajki. Uciec po oberwaniu kamieniem runicznym. Tak to jest jak sie lata z gołymi cyckami. 

Wyniki:
VP: Abyssals 6, PsiOgry 3
BP: Abyssals 9, PsiOgry 2

Strefa pomeczowa:
Abyssals - Elita dla Legendarnego oddziału Cierni
PsiOgry - jeden z oddziałów ma Shambling w następnej bitwie


Jeszcze dorwę tę wilczą dziwkę.
Zasmakowała mi!
                                  ArcyPomiot Cisza

Dla odmiany dzisiejsze zdjęcia ultra słabe (nawet jak na mnie), bo coś napsułem z ustawieniami :/
A szkoda bo sceneria nader klimatyczna:

Rozstawienie




Ciężka demoniczna jazda
aka Glebowgryzarki

Yellow Bellied na lekkim cavie.
Złe złego początki ;)

"Hiena Cmentarna!"
copyright Magda :P

Po pierwszej turze

Strażnicy Run (czyli popularni Garncarze) rzucają kamieniami w Sukuby.
Czy ktoś powiedział Jehowa?



Cisza odpłaca Garncarzą z nawiązką

Drapieżcy padają tak szybko, że nawet nie zdążyłem zrobić zdjęcia

za to Halina i Duszki zjadają na spółę Legendarne Demony w centrum

Garncarze próbują się wycofać chyłkiem

Cisza nie pozwala.
Glebowgryzarki manewrują

Potężna szarża Duszków!
Zadają jedną ranę....

Wanda przy wykopkach

a Glebowgryzarka dalej manewruje.
boczkiem boczkiem..

aby finalnie skończyć na grobie i wykopać truchło

Duszki dalej rozują. Otrzymują 1 ranę i zbierają 12 na nerva.
Do widzenia.
Nigdy.

Mój Ci on!!

Spierdalać, Spierdalać,
all the people...

Spopielacze przejmują ostatnie Truchło

Jebłem to jebłem.
Na chuj drążyć....

Final Fight!

Wanda broni się dzielnie!

I jeszcze ostrzał Spopielaczy..

I... Koniec!
7 tury nie ma. Wanda przetrwała. Z Truchłem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz